poniedziałek, 4 listopada 2013

OTYŁOŚĆ POLINEZYJCZYKÓW

Panowie-emigranci z wysp Polinezji noszą przy niedzieli spódnice (zwane w zależności od kraju pochodzenia lavalava, tupenu, sulu czy też sarong), są atletycznie zbudowani, liczne tatuaże zdobią ich ciała. Cechą dominującą ich szanownych małżonek jest otyłość. Pojęcia nie miałem czy kanony piękna tamże są tak bardzo odmienne od naszych i ceni się kobiety przy kości, dlatego zadałem sobie trud i poszukałem odpowiedzi na to pytanie. Obserwacje nie były poparte wywiadami, tylko wujek google pomógł mi znaleźć odpowiedź.

Okazuje się, że coś jest na rzeczy - na wyspach Polinezji dochodziło w przeszłości do ceremonii, które miały na celu zwiększenie masy ciała.

Na Tahiti był to rytuał zwany ha’apori, podczas którego grupa zwykle młodych mężczyzn i kobiet, z rodzin wysoko stojących w hierarchii plemiennej, była dokarmiana przez krewniaków. Umieszczano ich w specjalnym miejscu na uboczu, ich aktywność ruchowa była ograniczana, a członkowie rodziny dokarmiali wybrańców, coby ci nabrali krzepy i werwy. Karmiono ich rozwodnionymi owocami drzewa chlebowego, bananami i innymi owocami, tak że mieszanka stawała się prawie płynna. Wierzono, że za sprawą owoców drzewa chlebowego skóra wybrańców stanie się jaśniejsza. Aby wzmocnić efekt jasnej skóry okrywani byli oni tkaninami, które później były usuwane w obecności starszyzny plemiennej.

Podobne praktyki stosowano na wyspie Nauru, gdzie otyłość utożsamiano z pięknem i płodnością. Młode kobiety należące do arystokracji plemiennej były poddawane takim rytuałom, gdy wchodziły w okres dojrzewania. Dziewczęta umieszczane były w chatach i karmione, po czym prezentowano je społeczności przyodziane w opaski z ryb.

Przez długi czas otyłość była symbolem zdrowia, majętności i piękna. Dawniej wódz z rodziną byli puszyści, dziś puszysty może być każdy.

Zapomnijmy o praktykach tuczenia, pozostańmy jednak na wysepce Nauru. Wysepka o powierzchni zaledwie 21 kilometrów kwadratowych jest krajem zamieszkiwanym przez giganty. W tym szczególnym przypadku historia otyłości jest dość niezwykła i dawne rytuały plemienne nie były główną przyczyną. Wiecie, co to jest guano? To odchody ptaków morskich gromadzące się od wieków na powierzchni ziemi. Skład mineralny i chemiczny jest złożony, ale przeważają fosforany wapnia i magnezu. Na początku XX wieku brytyjska firma rozpoczęła tutaj eksploatację fosforatów. Po uzyskaniu niepodległości w roku 1968 Nauru cieszyło się wzrostem gospodarczym. Lata 70 i 80 to czas boomu ekonomicznego, poziom produktu narodowego na głowę mieszkańca był jednym z najwyższych na świecie. Zysk z eksploatacji surowców był dzielony między mieszkańców, którzy nie musieli już pracować. Czarno-białe zdjęcia zrobione przed uzyskaniem niepodległości ukazują atletycznych mężczyzn i drobne niewiasty. Żywili się oni rybami i owocami. Dieta mieszkańców zmieniła się w czasach prosperity. Mieszkańcy wyspy, leżącej na najbogatszych łowiskach świata, zajadali importowane namiastki konserw rybnych. Importowało się absolutnie wszystko - owoce, jarzyny, paliwo, budulec, a nawet wodę pitną. Zasoby fosforatów skończyły się w latach 90, dochód narodowy na głowę mieszkańca spadł do 2600 dolarów. Nawyki żywieniowe nie zmieniły się jednak, wciąż dominowała importowana przetworzona żywność. Ocenia się, że na 10 tysięcy mieszkańców wyspy, 20% dorosłych między 25 i 64 rokiem życia cierpi na cukrzycę. Według badań przeprowadzonych w roku 2007 średnia długość życia to 49 lat dla mężczyzn i 55 dla kobiet.

Historia pozostałych wysp Pacyfiku jest inna, cechą wspólna są jednak otyłość i choroby z nią związane. Dieta rybna zmieniła się na junk food. Dawniej należało się narzucać siecią, aby złowić rybkę, przytargać połów do domu i podzielić się z bliskimi. Dziś wystarczy pofatygować się do kuchni i wyciągnąć wołowinę w puszce pod tytułem SPAM (w przeszłości, gdy chodziłem z garbem po górach, lokalnymi odpowiednikami były przysmak ostrołęcki czy paprykarz szczeciński).


Ryby, rośliny korzeniowe, warzywa i owoce zastąpiły przetworzone zachodnie wynalazki, napoje gazowane i piwo.

Rezultat? Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w co najmniej dziesięciu krajach wysp Pacyfiku, ponad połowa społeczeństwa (w niektórych nawet blisko 90%) ma nadwagę. Ponad 30% kobiet na Fidżi i blisko 80% kobiet na Samoa jest otyłych. Pogrzebałem w statystykach i zrobiłem zestawienie ludzi otyłych, biorąc pod uwagę wskaźnik masy ciała (Body Mass Index). Współczynnik powstaje przez podzielenie masy ciała w kilogramach, przez kwadrat wysokości (wzrostu) w metrach. Wartości mieszczące się w przedziale 25-30 do nadwaga, wartości powyżej 30 to otyłość. Poniższe zestawienie przedstawia dziesiątkę liderów jeśli chodzi o udział w populacji ludzi otyłych (BMI powyżej 30), dla mężczyzn, kobiet i obu płci razem. Wyspy Pacyfiku rządzą, Nauru liderem w każdej kategorii, na dalszych pozycjach poza krajami wyspiarskimi, znalazły się kraje arabskie, niektóre kraje Afryki (szczególnie otyłość kobiet) i kraje rozwinięte (wśród dużych krajów dominują Meksyk i USA).


MĘŻCZYŹNI
KRAJ %
Nauru 67,5
Wyspy Cooka 59,7
Tonga 49,1
Samoa 45,3
Palau 44,9
Wyspy Marshalla 38,8
Kiribati 37,7
Kuwejt 37,2
Czechy 32,6
Saint Kitts i Nevis 32,0
KOBIETY
KRAJ %
Nauru 74,7
Tonga 70,3
Wyspy Cooka 68,5
Samoa 66,7
Palau 56,3
Wyspy Marshalla 53,9
Kiribati 53,6
Sfederowane Stany Mikronezji 53,4
Kuwejt 52,4
Saint Kitts i Nevis 49,4
OBIE PŁCIE
KRAJ %
Nauru  71,1
Wyspy Cooka 64,1
Tonga 59,6
Samoa 55,5
Palau 50,7
Wyspy Marshallla 46,5
Kiribati 45,8
Kuwait 42,8
Sfederowane Stany Mikronezji 42,0
Saint Kitts i Nevis 40,9

A tu czołówka na poszczególnych kontynentach




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz