czwartek, 2 czerwca 2005

TRAVELLERSI - DYGRESJE


MURY
Cały kraj jest podzielony, każdy kawałek ziemi z wyjątkiem dróg publicznych ma swego właściciela, na co wskazują płoty, ogrodzenia, murki, żywopłoty. Jadąc samochodem przez Polskę możesz zjechać do lasu lub skręcić w polną drogę, tu lasów brak a wzdłuż drogi ciągną się murki zaporowe.

TINKERS-TRAVELLERSI
Na obrzeżach miast, miasteczek zauważyć można skupiska przyczep kampigowych. Żyją tam Travellersi (mniejszość irlandzka w liczbie około 25 tysięcy). Jakoś nie szukałem kontaktu z tą społecznością, tak więc na podstawie pobieżnych obserwacji sądzę, że prowadzą oni nomadyczny tryb życia. Nastawienie Irlandczykow do nich jest różne. Część uważa, że to biedni ludzie, którym należy pomagać, inni twierdzą, że to niemoralni kryminaliści i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Travellersi nie są elitą intelektualną tego kraju. Także inne wskaźniki typu bezrobocie, ubóstwo, stan zdrowia, długość życia, umieralność niemowląt wskazują, że ewolucja przebiega pośród nich wolniej, a ich tryb życia nie zmienił się zasadniczo w ciągu ostatnich kilkuset lat, może z tą różnicą, że konia zastąpiły konie mechaniczne.


FIVE
Kolejny program o chirurgii plastycznej odnalazłem w skarbnicy tej tematyki, jaką bez wątpienia jest channel "five". Program nazywa się "brand new you", czyli "zupełnie nowa ty". Chirurdzy, którzy na codzień poprawiają urodę hollywodzkich aktorów w ciągu 6-8 tygodni (za kwote 200-300 tys. USD) robią co mogą aby poprawić defekty pań. Niezwykle to zajmujące.

WIADOMOŚCI
...nie różnią się zasadniczo od naszych. Politycy są uczciwi inaczej (nie płacą podatków, minister transportu, który wygłaszał pogadanki o zabójczych skutkach "spożywania" przez kierowców jest przyłapywany jak pijany jedzie pod prąd drogą szybkiego ruchu), bandziory strzelają do siebie, policja do bandziorów (ostatnio dwóch zginęło podczas próby obrabowania poczty). Jednym słowem czuję się swojsko.

KU PRZESTRODZE (PRZED SEZONEM URLOPOWYM)
Pewien jegomość zażywał wypoczynku ślizgając się na nartach wodnych. Wypadki chodzą po ludziach i tego osobnika spotkało nieszczęście - stracił nartę wraz z fragmentem kończyny. Lekarz i psycholog orzekli, że z szoku pozwoliłoby mu wyjść odnalezienie nogi. Niestety nurkowie nie potrafili jej odnależć. I tu przyszła z pomocą nauka. Angielski geofizyk stosując metodę GROUND PENETRATING RADAR (umieszczając radary na dwóch łódkach) nartę i nogę odnalazł. Taką i inne historyjki usłyszałem na seminarium geofizyków...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz