środa, 14 grudnia 2011

DIALEKT


Koledzy zwykle kupują lunch w butty vanie. Butty to mniej więcej tyle co sarnie. Butty brzmi podobnie do botty czy batty, ale dwa ostatnie słówka nie oznaczają kanapki, ale tylną część ciała. Zapisałem kilka słówek na tablicy, dziś widnieje tam wiele innych i żadnego "nowego" słówka dopisanego przez życzliwych nauczycieli slangu nie należy używać "na salonach". Dla żadnego z tych słów nie potrafię też znaleźć polskiego odpowiednika, ich znaczenie muszę opisywać całym zdaniem. A jeszcze niedawno wydawało mi się, że język polski jest  bardziej precyzyjny.

W rejonie mówią w scouse (język niezrozumiały dla obcokrajowca) i jedzą scouse. Nieopodal mieszkają brummie i używają dialektu brummie. Ci, którzy używają scouse albo brummie zainstalowali na smartphonach aplikację, która pozwala porozumieć się z tymi którzy mówią w wiganese. Nigdy bym nie pomyślał, że na tak niewielkiej przestrzeni można używać kilku regionalnych dialektów.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

GOOD MORNING VIETNAM


Na deser pozostała nam Sapa. Górska miejscowość w północnym Wietnamie, która wabi turystów niezwykłej urody krajobrazami (to najlepsze miejsce na spacer między tarasami ryżowymi) i kolorowo przyodzianymi mniejszościami etnicznymi.

Nim się tu dostaliśmy zaliczyliśmy wizytę w znanym już nam Hanoi oraz odwiedziliśmy Hue i Hoi An. W Hue zbawiliśmy tylko kilka godzin, wystarczyło to na poszwendanie się po Cytadeli. W XIX wieku był to główny ośrodek administracyjny w Wietnamie, siedziba cesarza, dam dworu i gromady eunuchów. Podczas wojny Amerykanie celowali w Cytadelę i wyrządzili jej wiele szkód. Ale nawet to, co pozostało jest imponujące. Zdecydowanie warto zajrzeć do Hue.

wtorek, 19 lipca 2011

LAOS


Spokój, żadnej nerwowości. Tak się żyje w Laosie. Po przekroczeniu granicy transportem kombinowanym - minibusem i łodzią, dostaliśmy się na wyspę Don Det. To rejon zwany "cztery tysiące wysp" (na rzece Mekong). Na brzegu pobudowano bungalowy, których tarasy skierowane są ku rzece; tam zawieszono hamaki. Aktywność ruchowa turysty może zostać zminimalizowana do sięgania po butelkę beerlao i wprawiania w ruch hamaka.

środa, 6 lipca 2011

KAMBODŻA


Pierwsze dni wolności spędziliśmy w Phnom Penh. Pierwszy dzień był słodki, drugi gorzki. Muzeum Narodowe i Pałac Królewski dnia pierwszego, wszystko w pastelowych kolorach bardzo nam się podobały. Drugiego dnia poznawaliśmy miejsca związane z historią najnowszą Kambodży - okresem Czerwonych Khmerów. Byliśmy w Choeng Ek, piętnaście kilometrów od stolicy gdzie dziś wznosi się kilkunastopiętrowa stupa ze szklanymi ścianami. Jest tam bodaj siedemnaście platform, na których posegregowano kości pomordowanych tu ludzi. Piętra od jeden do dziesięć to czaszki (posegregowane ze względu na płeć i wiek), powyżej kości długie, nieregularne itd. Zamordowano tu około osiemnastu tysięcy ludzi - mężczyzn, kobiet i dzieci. Jest to jedno z bardzo wielu tzw. pól śmierci.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

ŚWIĘTO SMOCZYCH ŁODZI - DRAGON BOAT FESTIVAL


Piątego dnia, piątego miesiąca księżycowego Chińczycy celebrują festiwal Smoczych Łodzi (lub podwójnej piątki). Święto łączy w sobie elementy tradycji religijnej i zawodów sportowych. Aby ustalić pochodzenie tej duchowo-cielesnej kombinacji, musimy się przenieść w przeszłość, do czasu znanego w Chińskiej historii okresem Walczących Królestw (475–221 p.n.e.). Żył wówczas poeta i mąż stanu Qu Yuan. Był on uczciwym i oddanym swej ojczyźnie ministrem, cieszącym się zasłużonym szacunkiem i estymą mieszkańców królestwa Chu (dzisiejsza prowincja Hunan). Kiedy skorumpowany książę oczernił Qu Yuana, ten zrezygnował z pełnionego stanowiska. Gdy uświadomił sobie, że ojczyzna rządzona jest przez sprzedawczyka, a on nie jest w stanie nic zrobić, rzucił się w odmęty rzeki Mi Lo i odebrał sobie w ten sposób życie.

sobota, 14 maja 2011

URODZINY TIN HAU


Nim stał się jednym ze światowych centrów handlowo-finansowych był Hong Kong tylko wioską rybacką; nim rekiny finansjery zaczęły odgrywać tu główne role i tworzyć miejsca pracy, to morze dawało ludziom pokarm, zatrudnienie i umożliwiało egzystencję. Dlatego o morzu nie zapomina się w Hong Kongu.

Jedną z najważniejszych postaci w tutejszym panteonie jest Tin Hau (znane w Chinach jako Mazu) - bóstwo morza i patron rybaków. W Hong Kongu jest około 70 świątyń, choć częściowo poświęconych Tin Hau. Każdego roku w trzecim miesiącu księżycowym obchodzi się tu urodziny Tin Hau (w tym roku przypadało to na dzień 25 kwietnia).

sobota, 7 maja 2011

MIASTO CIEMNOŚCI


To będzie króciutka historia skrawka ziemi (120m x 210m) na terenie dzisiejszego Hong Kongu...

Od dawien dawna było to strategicznie ważne miejsce dla Chin. Za czasów Dynastii Song (960-1279) ustanowiono tu przyczółek skąd kontrolowano handel solą. W roku 1668 miejsce zostało ufortyfikowane, stacjonowało tu 30 strażników. W 1842 roku, po Pierwszej Wojnie Opiumowej, wyspa Hong Kong w wyniku traktatu Nanjing została oddana w ręce Anglików. Wówczas ranga miejsca jeszcze wzrosła - wyspa była tuż za miedzą, stąd obserwowano co też Brytyjczycy tamże wyprawiali. Miejsce otoczono potężnym murem, a 6 wież strażniczych i 4 bramy dopełniały całości.

czwartek, 5 maja 2011

ZATOKA HA LONG


W zatoce Lądującego Smoka (czy też Spadających Smoków) najstarszymi skałami są osady Ordowiku i Syluru (powstałe około 455-420 milionów lat temu). Są to formacje Tan Mai i Co To. Pierwsza z nich składa się z piaskowców, mułowców z wkładkami zlepieńców, łupków serycytowych, łupków kwarcowych. Miąższość tej formacji osiąga 1960 metrów. Formacja Co To wzięła swą nazwę od pobliskiej wyspy, zawiera ona osady fliszowe (turbidyty, mułowce, łupki). Osiąga podobną miąższość - około 2 tysięcy metrów i zawiera skamieniałości wczesnego Syluru - Demirastrites triagulatus, Spirograptus turriculatus, Pristiograptus cf. regularis, Monograptus exgr. pandus.

niedziela, 17 kwietnia 2011

GUAN YU


Jest jedną z najważniejszych Chińskich postaci w historii, jego prawdziwe życie ustąpiło miejsca zmityzowanej wersji, którą możemy odnaleźć chociażby w powieści historycznej "Romans Trzech Królestw", a jego uczynki i walory moralne przekazywane było z pokolenia na pokolenie w wyidealizowanej wersji.

Guan Gong. Uosobienie lojalności i prawości.

piątek, 8 kwietnia 2011

MAKAU


Makau to drugi obok Hong Kongu Specjalny Region Administracyjny. Chiny dbają tylko o obronę terytorium i politykę zagraniczną. Małe Makau (28 kilometrów kwadratowych powierzchni i około pół miliona mieszkańców) ma odrębny system prawny, administracyjny i gospodarczy. Utrzymuje własną policję. Waluta Makau jest pataka, kurs jest ustalany w stosunku do dolara z Hong Kongu (kurs jeden do jednego). Dolar hongkoński jest tu wszędzie przyjmowany i stanowi 50% pieniędzy w obiegu.

Aby dostać się do Makau do wyboru mamy prom (kursuje co 15-30 minut, rejs trwa około godziny, cena 130-275HKD) lub śmigłowiec (cena 2900 HKD za przelot). W tym roku mają się rozpocząć prace nad mosto-kanałem o długości 29,6 kilometra. Ma on połączyć oba miasta, według planu będzie to autostrada z trzema liniami ruchu po każdej stronie. Nieśmiało mówi się o ukończeniu projektu w roku 2015.

sobota, 5 marca 2011

WYZNAWCY I BLOKI


Hong Kong jest miastem wolności wyznaniowej. Przeważają wyznawcy buddyzmu i taoizmu, ale żyją tu protestanci, katolicy, muzułmanie, hinduiści, sikhowie czy żydzi. Blisko 250 tysięcy katolików może modlić się w 52 parafiach (42 kościoły, 31 kaplic). Msze odprawiane są najczęściej w języku kantońskim, ale ponoć w 3/5 kościołów oferuje msze po angielsku.

Za sprawa misjonarzy nawracających Chińczyków z mainlandu można też wysłuchać nabożeństwa po włosku, niemiecku, hiszpańsku, łacinie czy wietnamsku. Jest również w Hong Kongu kilku polskich zakonników, w rezultacie raz w miesiącu i Polak zmówi Zdrowaśkę w ojczystej mowie. Na mszy po Polsku byliśmy raz, frekwencja dość marna - było nas jakieś 10 osób (ponoć mieszka tu i pracuje 200-300 Polaków).

środa, 2 lutego 2011

KUNG HEI FAT CHOI


Najważniejsze wydarzenie w chińskim kalendarzu imprez to Chiński nowy rok. Zaczyna się właśnie rok królika... Oby zwierzątko było dla Was wszystkich łaskawe (i w niczym nie przypominało królika mordercy ze Świętego Graala Monty Pythona)...

Kilka dni temu w Parku Wiktorii rozpoczął się targ kwiatów, który kończy się w noc poprzedzającą obchody nowego roku. Popularną roślinką widoczną obecnie na ulicach miasta jest nipplefruit (Solanum mammosum), roślinka po polsku się nie nazywa więc nawiązując do angielskiej nomenklatury nazwałbym ją cytryną cyckowatą. Cytryną, bo gdy dojrzeje przypomina cytrynę z kilkoma wypustkami - sutkami. Chińczycy obrazowo nazywają ją wu dai tong tang, co się tłumaczy "5 generacji żyjących w harmonii pod jednym dachem" (bo cytrynka może mieć maksymalnie pięć wypustek). Roślinka jest trująca, pełni ona jedynie funkcje ozdobne.

środa, 12 stycznia 2011

DIM SUM


Pierwszym doznaniem kulinarnym w Hong Kongu, powtarzanym później kilkakroć były wizyty w typowych tutaj restauracjach typu dim sum. Podawane w tych knajpkach dania są niewielkie, dlatego zazwyczaj siadając przy stole chwyta się za listę i ołówek, po czym stawia się ptaszka przy wielu pozycjach, które chcielibyśmy ujrzeć na stole. Zazwyczaj są to dania smażone na głębokim oleju (podawane na talerzykach) lub gotowane na parze (te podaje się w małych bambusowych pojemniczkach o okrągłej podstawie).