piątek, 26 sierpnia 2005

HURLING


Drużynę hurlingu tworzy piętnastu graczy, skórzana piłka jest wielkości pomarańczy (sliotar), bramka jak w przypadku rugby (wysoka z poprzeczką na wysokości około 2,5 m). Gol, czyli strzał w niższą część bramki to 3 punkty, celny strzał powyżej poprzeczki to 1 punkt. Piłkę można uderzać jesionowym kijem (hurley albo hurl) zakręconym na końcu, kopać, klepać otwartą dłonią (nie wolno rzucać). Można biec z piłką podbijając ją kijem, nie wolno biegać z piłką w kieszeni lub w ręku!!! Po golu lub niecelnym strzale piłkę wprowadza do gry bramkarz. Mecz to dwie połowy po 30 minut (poziom klubowy) lub 35 minut (rozgrywki ogólnokrajowe) każda.

czwartek, 4 sierpnia 2005

STELLA ARTOIS - DYGRESJE


Drużyna hurlingowa Wexfordu poległa w rywalizacji o mistrzostwo all-ireland (w ćwierćfinale). Szkoda, bo zacząłem kibicować purpurowo-złotym. Jak wiedzie się drużynie footbolowej nie wiem bo nudzi mnie tutejsza odmiana piłki. Hurling jest emocjonujący, to chyba najszybsza gra zespołowa jaką widziałem.

Polscy aktorzy (i to nie byle jacy) grywają czasem w reklamach. W angielskiej telewizji pokazywana jest reklama piwa Stella Artois - perełka wśród reklam. W zimowy poranek spora grupa księży zmierza na skuty lodem staw coby pospacerować. Grupka "młodych" wygląda za kimś. Nagle jest, nadciąga... koleżka ze skrzynką. Traf chce, że pod objuczonym księdzem zapada się lód i chłopina znika pod powierzchnią cieczy. Koledzy podbiegają, ale ignorują przemoczonego, który zdołał wygramolić się na lód... Skrzynka pojawia się na powierzchni... obraca się... jest pusta. Piwo pływa pod lodem. Ksiądz Zbyszek Zamachowski spogląda znacząco na mokrego... Ten niewiele myśląc wskakuje do wody i nurkuje za butelkami. Świadkiem zajścia jest trójka starszych kapłanów, spoglądają oni z wyrzutem na Zamachowskiego, ten robi niezwykłą minkę. Reklama jest czarno-biała, utrzymana w konwencji filmu niemego, bez słów, muzyka fortepianu to podkład dźwiękowy. Co najmniej czterech polskich aktorów w niej wystąpiło, niestety nazwać potrafię tylko Zbyszka Zamachowskiego. Paluszki lizać.