Zmierzając do pracy wysiadamy na przystanku przy parku. Codziennie przysiadamy w parku na kilka minut, aby poobserwować ćwiczących ludzi. Jest tam kilka grup. Pierwsza, największa to dobrze zorganizowana grupa kobiet ćwiczących tai-chi. Grupa liczy 20-30 osób, dostrzegłem tam tylko jednego mężczyznę.
Wszyscy ubrani są w takie same koszulki (każdego dnia zakładają strój innego koloru). Niektóre z kobitek muszą mieć spore doświadczenie w tym sporcie, bo tai-chi w ich wykonaniu wygląda naprawdę dobrze.
Czasem jest tam osoba z mikrofonem przy ustach, która ćwicząc przemawia do towarzyszek, zapewne instruując w która stronę zwrot wykonać i którą kończynę podnieść.