sobota, 5 kwietnia 2014

HUMOR W KROPELKACH

W Irlandii, czy Anglii, idzie się na pinta, czyli nieco większą od półlitrowej szklankę piwa. W Australii pintów nie ma. Tu zamawia się schoonera. Schooner to szklanka o pojemności 425 mililitrów. Australia to duży kraj, więc nawet w temacie miarki do piwa pełnej zgody nie ma. Schoonera zamawia się w Nowej Południowej Walii, Queensland i na Terytoriach Północnych. W Południowej Australii schooner jest mniejszy bo ma zaledwie 285 ml, a w Australii Zachodniej dopiero myśli się o schooneryfikacji. 

Regulacje dotyczące sprzedaży alkoholu mogą nieco się różnić w poszczególnych stanach. Zwykle sprzedaje się alkohol w oddzielnych sklepach, zwanych bottle-shop or bottle-o.  Podobno w Victorii i Australian Capital Territory można kupić alkohol w supermarkecie (niestety nie potrafię potwierdzić tej informacji, tam alkoholu jeszcze nie szukałem). Inną alkoholową ciekawostką są sklepy monopolowe typu drive-through. Tak jak w Polsce można kupić hamburgera nie wysiadając z samochodu, tak tutaj można zamówić karton piwa, wina i butelkę whisky, a sprzedawca wrzuci towar na pakę uta (dostawczaka). Osobiście uważam, że sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych to pomysł chybiony, tak więc do dziś nadziwić się nie mogę jak Australijscy amatorzy humoru w kropelkach ułatwiają sobie życie.

Bardzo natomiast szanuję i poważam sieć sklepów z alkoholem pod tytułem Dan Murphy's. To wielko-powierzchniwe sklepy monopolowe. Może przesadzam z tym "wielko", ale są one wielkości małego supermarketu albo sporej biedronki. I wpełnione wyłącznie alkoholem. Można tu znaleźć wynalazki z całego świata - kilka gatunków polskiej gorzałki, a nawet polskiego piwa; kolega z Turcji zaopatruje się tam w raki. Zainteresowanych odsyłam na stronę sklepu (www.danmurphys.com.au). 

Wciąż pracujemy nad projektem w Sydney. Od 28 lutego obowiązuje tu nowe prawo regulujące sprzedaż alkoholu w lokalach. O 1.30 w nocy nie można wejść do pubu, mimo tego że te sprzedają alkohol do 3 nad ranem (wtedy można zamówić ostatniego drinka). 

Na koniec nieco słownictwa związanego z tematem.

Anotherie - czyli Another one następny 

Blotto - ktoś zalany w trupa. Termin trzeba przyznać dość neutralny, a napewno łagodniejszy niż shitfaced.

B&S - bal starych panien i kawalerów z wyboru (Batchelors and Spinsters) odbywający się gdzieś w środku niczego (australijskim outbacku).

Coldie - dobrze schłodzony browarek

Heart Starter - piwo o poranku, aby dobrze zacząć dzień

Pissed - synonim blotto, czyli ktoś kto wypił o jednego za dużo

Shandy - piwko zmieszane z oranżadą, czy też inną fantą

Scull - wypić drinka za jednym zamachem

Shitfight - przedzierać się przez tłum do baru 

Slab - zgrzewka piwa

Stubbie - mała butelczyna piwa

Watering Hole - pub, knajpka gdzie można ugasić pragnienie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz