Około 300 lat przed
Chrystusem, arabskie plemię kupców przeniosło się z pustynnej Arabii do
starożytnego królestwa Edom (tereny dzisiejszej południowej Jordanii i południowego
Izraela). Wkrótce miejsce to zaczęto nazywać Nabateą, a kupcy-Nabatejczycy gromadzili
bogactwa i budowali kupieckie imperium. Ich karawany łączyły Indie z krajami
śródziemnomorskimi, a statki żeglowały w poprzek mórz Czerwonego,
Śródziemnomorskiego oraz Oceanu Indyjskiego. Inskrypcje naskalne pozostawione
przez nabatejskich kupców, znaleziono w obu Amerykach, Afryce i Australii.
Przez to, że Nabatejczycy sąsiadowali ze starożytnym Rzymem, przewyższającym
ich potęgą oraz Ziemią Świętą przewyższającą ich świętością, świat o nich
zapomniał. A przecież przed dwoma
tysiącami lat było to jedno z najbogatszych i najbardziej niezwykłych miejsc,
gdzie ówczesny człowiek mógł się znaleźć...
W 85 roku przed Chrystusem Nabatejczycy kontrolowali obszar o powierzchni 2,35 miliona kilometrów kwadratowych. Po upadku imperium Greków, gdy Rzym zaczynał budować swą potęgę, byli największym mocarstwem w Europie i na Bliskim Wschodzie. Tylko Chiny dynastii Han kontrolowały wówczas większy obszar (około 4 milionów kilometrów kwadratowych). Prawdopodobnie dlatego Chińscy podróżnicy odwiedzili Nabateę i nie zapomnieli wspomnieć o tym fakcie w swych kronikach.
Nabatejczycy kontrolowali
szlak kadzidlany - tony kadzidła
transportowano z Arabii Felix, czyli Arabii Szczęśliwej obejmującej tereny
dzisiejszego Omanu i Jemenu, do domów w Europie i Północnej Afryce.
Jest w Arabii Saudyjskiej
jedno miejsce, którego odwiedzenie zdecydowanie warto polecić. To pozostałości miasta
Nabatejczyków Madain Saleh, położonego 320 kilometrów od nabatejskiej stolicy
Petry. Znajduje się tam 138 grobowców wykutych w skale. W starożytności miasto
to nazywało się Hegra (Skalny Trakt), dzisiejsza nazwa miasta oznacza „miasto
Saleha” (Saleh to wspominany w Koranie przedislamski prorok).
Madain Saleh było
największym miastem w południowej części królestwa Nabatejczyków, leżało na
szlaku handlowym łączącym Południową Arabię i Indie z krajami
śródziemnomorskimi. Nie bez znaczenia dla lokalizacji miasta było to, że leżało
ono w punkcie styku kilku dolin, tworzących naturalny basen ułatwiający
chwytanie wody.
To co jest interesujące
dla Madain Saleh i co odróżnia to miejsce od Petry to fakt, że wiele grobowców
opatrzonych jest inskrypcjami mówiącymi o tym kto zbudował grobowiec, kto jest tam
pochowany i kto może go używać. Większość inskrypcji wyryta jest w narzeczu
Nabatejczyków, ale są też aramejskie, greckie, łacińskie i inne. Nieukończone
grobowce w Madain Saleh sugerują, że ryto je od góry do dołu. Rzemieślnicy posługiwali
się dłutem i młotkiem, ślady dłut są wciąż widoczne na skałach.
38 grobowców ozdobionych
jest inskrypcjami. Zwykle umieszczano je na zewnątrz powyżej wejścia do
grobowca, choć znaleziono również teksty wewnątrz grobowców.
Długość tekstów waha się
od jednej linii tekstu, aż po czternaście linii. Reprezentowana jest każda
pośrednia liczba z wyjątkiem ... trzynastu. Czy to przypadek, czy zamierzone
działanie nie sposób dziś stwierdzić.
Jako że niektóre grobowce
były duże na tyle aby pomieścić 50 ciał zapisano na nich reguły przypisujące
poszczególne części grobowca dla odpowiednich członków rodziny, albo inne
ograniczenia w rodzaju „żeńska część rodziny nie powinna zająć całego grobowca”.
Inskrypcje mówią pośrednio
o statusie kobiet w społeczeństwie, a był on w czasach Nabatejczyków wysoki.
Niektóre groby były budowane przez kobiety dla siebie i córek, co sugerowałoby,
że wśród Nabatejczyków kobiety mogły rządzić klanami rodzinnymi, działać jako
kupcy i ustanowiać żeńskie linie dziedziczenia.
Jeden z grobowców
zbudowała Wushuh, córka Bagrat dla siebie i córek, inny zbudowała Hinat, córka
Wahbu dla dzieci i potomków. Dziewięć z trzydziestu ośmiu grobowców
posiadających inskrypcje należało do kobiet.
Jeszcze jeden przykład
inskrypcji wspominającej kobiety: „ten grobowiec zbudował Ka’ab syn Haritah dla
matki Raqash córki Abd Manat, która zmarła w Hegrze w roku 162, niech pan
świata ukarze każdego kto otworzy ten grobowiec, z wyjątkiem syna, i każdego
kto cokolwiek w nim zmieni”.
Innym dowodem na wysoki
status kobiet są monety, na których obok króla pojawiały się wizerunki
królowych.
A oto przykład tego jak
długie są niektóre inskrypcje:
„To jest grobowiec, który
Hani syn Tafsa, zbudował dla siebie i dzieci, dla syna i córek i dla tego kto
potrafi przedstawić akt prawny napisany przez Haniego pozwalający na użycie
grobowca; nie pozwala się obcym na użycie, sprzedaż, przekazanie czy wynajęcie
chyba że ręka Haniego nakreśliła odpowiednie pismo, lub Haniego prawny
spadkobierca; jeśli ktoś inny zajmie grobowiec podlegnie karze 1000 Sela, w miesiącu Nisa 40 roku Króla Nabatejczyków Haretata miłującego swój
lud, kamieniarz Huru syn Uhayu zbudował ten grobowiec.”
Trzynaście inskrypcji mówi
o karach finansowych za nielegalne zajęcie bądź sprzedaż grobowca, oddanie w
prezencie, fałszerstwo aktu własności, postawienie pod zastaw. Kary finansowe
należało zapłacić kapłanowi opiekującemu się grobami lub królowi Nabatejczyków.
Najczęściej kara podawana jest w niezrozumiałej jednostce walutowej Sela. Kary
wahają się od 100 do 3000 Seli.
Dzięki inskrypcjom wiemy
co nieco o zawodach wykonywanych przez mieszkańców miasta. Wymienione zawody to
murarz, urzędnik, lekarz, tłumacz wróżb, centurion, tkacz, złotnik i obcinacz
daktyli z palm. Ten ostatni zawód jest nieco wątpliwy, ponieważ wiadomo że zbieranie
daktyli odbywa się raz w roku, jest to dość krótki czas i nie bardzo wiadomo
czym miałby się zbieracz daktyli trudnić przez pozostałą część roku.
Szacuje się, że pierwszy
tekst naskalny stworzony przez Nabatejczyków powstał 2200 lat temu. Ponad 4
tysiące tekstów odkryto na półwyspie Arabskim, wysepkach Morza Śródziemnego, a
nawet w Rzymie. Wiadomo, że Nabatejczycy używali również skóry i papirusu do
zapisków, ale tylko bardzo nieliczne z fragmentów zachowały się po dziś dzień. Nabatejczycy
posiadali własne pismo, opisywali grobowce, ale nigdy nie spisali wydarzeń,
historii i sukcesów, tak jak robiły to inne kultury starożytne. Skrytość i brak
spisanych kronik to była wybrana przez nich strategia przetrwania - im mniej o
nas wiedzą tym mniejsze prawdopodbieństwo ataku. Również szlaki handlowe
Nabatejczyków, lokalizacja wypełnionych wodą cystern były trzymane w sekrecie i
przekazywane z ojca na syna.
Nabatejczycy używali
alfabetu aramejskiego, który to język był powszechnie używany w regionie i to w
tym języku prowadzili interesy, językiem mówionym były dialekty arabskie. Późniejszy
alfabet Nabatejczyków jest zmodyfikowanym aramejskim. Pisano od prawej do
lewej, alfabet składał się z 22 spółgłosek, samogłoski nie były zapisywane. To
z ich alfabetu wywodzi się dzisiejszy zapis arabski.
Wspomniałem, że w Petrze
brak jakichkolwiek napisów, a są one obecne w Madain Saleh... Cóż jeszcze
odróżnia te dwa miejsca? Wstęp do Petry kosztuje małą fortunę i zwiedza się ją
wraz z setkami turystów, Madain Saleh jest darmowe, objeżdża się je własnym
samochodem i nawet w czasie świąt religijnych turystów tam tyle co kot
napłakał.
Ikona Madain Saleh - Qasr al-Farid, czyli Samotny Zamek. Pojedynczy grobowiec wypełniający odizolowaną skałę. Fasada grobowca nie została ukończona, zwróćcie uwagę na dolną część, która nie jest "wyrównana".
Area C - zawiera liczne grobowce datowane na lata 16-61 naszej ery.
Siq, nazwany tak aby upamiętnić 1200-metrowej długości Siq w Petrze, jest malutki; przed jego wejściem po prawej stronie znajduje się al-Diwan, miejsce służące mieszkańcom miasta do religijnych liturgii.
Nieopodal Madain Saleh znajdująca się Elephant Rock, czyli Skała Słoń.
Al Ula, pobliskie miasteczko (20 km od Madain Salih i 120 km na pd.-zach. od Tajmy). Dawniej ważny przystanek na szlaku handlowym, łączącym Arabię Felix z Mezopotamią, Syrią i Egiptem. Tu szlak rozdzielał się, jedno ramię przez Tajmę prowadziło do Babilonu, drugie do Petry i Syrii.
Al-Ula
Tajma, starożytna Tema – duża oaza i miasto w prowincji Tabuk. W starożytności ważne miejsce przystankowe na „szlaku kadzidlanym"; wzmiankowana kilkukrotnie w Biblii (Hi 6:9; Iz 21:14; Jr 25:23); znana głównie z tego, iż za rządów babilońskiego króla Nabonida (556–539 p.n.e.) na dziesięć lat stała się jego królewską siedzibą.
Na zdjęciu studnia Bir Haddaj w Tajmie, jedna z najsłynniejszych studni starożytnych, Jej historia sięga VI stulecia przed Chrystusem.
Wspomniana w Biblii, w Księdze IzajaszaNa zdjęciu studnia Bir Haddaj w Tajmie, jedna z najsłynniejszych studni starożytnych, Jej historia sięga VI stulecia przed Chrystusem.
"Którzy w zaroślach na stepie nocujecie,
wy, gromady Dedanitów,
14 wynieście wodę naprzeciw spragnionych!
Mieszkańcy kraju Tema,
z chlebem waszym wyjdźcie
na spotkanie uchodźców!" (Iz 21:14.7)
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń