Niedawno
spędziłem kilka tygodni włócząc się po Indonezji. Obejrzałem z
bliska cztery wulkany, wiele innych zaobserwowałem przemieszczając
się po kraju (bądź nad krajem). Postanowiłem więc podzielić się
kilkoma ciekawostkami związanymi z zagadnieniem wulkanizmu w
Indonezji...
Archipelag
Indonezyjski stanowi część Pacyficznego Pierścienia Ognia. Ring
of Fire, czyli rzeczony Pacyficzny Pierścień Ognia to strefa
częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych otaczająca
Pacyfik. 90% trzęsień ziemi występuje w tym regionie; pierścień
jest gęsto upstrzony wulkanami, 452 aktywne wulkany, czyli 75%
wszystkich aktywnych wulkanów, znajduje się właśnie tam.
Pacyficzny Pierścień ognia nie ma idealnie okrągłego kształtu co może sugerować nazwa; ma kształt nieco pogiętej podkowy końskiej o długości 40 tysięcy kilometrów. Ciągnie się od koniuszka Ameryki Południowej, wzdłuż wschodnich wybrzeży obu Ameryk, poprzez cieśninę Beringa, Japonię, Indonezję, Filipiny, aż po Nową Zelandię.
Ring
of Fire to wynik ruchu płyt tektonicznych, czyli fragmentów skorupy
ziemskiej, które ułożone niczym klocki puzzli “pływają”
sobie na skałach płaszcza ziemskiego. Płyty zderzają się ze
sobą, przesuwają względem siebie. Liczne trzęsienia ziemi i
wybuchy wulkanów to rezultat aktywności płyt. Wątek ruchu płyt
tektonicznych poruszałem pisząc o Depresji Danakil czy Kapadocji.
W tekście o Kapadocji zająknąłem się również o strefach
subdukcji, które są charakterystyczne dla Ring of Fire, w jego
wschodniej, jak i zachodniej części. Wzdłuż Ameryk pod płytę
Północnoamerykańską
wchodzą płyty tektoniczne Nazca i Kokosowa,
także płyta Juan de Fuca i płyta Pacyficzna.
Po stronie azjatyckiej płyta Pacyficzna
wchodzi pod płytę Filipińską
i płytę Indoaustralijską
na zachodzie i pod płytę Antarktyczną
na południu.
Lecąc nad Indonezją, bądź przemierzając ją lądem, co krok napotykamy na wulkany. Wiele wysp to pozostałości po wygasłych wulkanach. Znajduje się w Indonezji około 400 wulkanów, z czego 127 jest wciąż aktywnych, 5 milionów ludzi żyje w strefach zagrożonych. Tych 127 aktywnych wulkanów stanowi jedną trzecią wszystkich aktywnych wulkanów świata. Średnio 3 trzęsienia ziemi dziennie, oceniane na 5 lub więcej w skali Richtera występują w Indonezji. Liczba ofiar wybuchów wulkanów w Indonezji jest dziesięciokrotnie większa od każdego innego wulkanicznego kraju.
Z pozytywów należy wspomnieć o żyzności gleb powulkanicznych. Wysokie stożki wulkaniczne skąpane są również deszczem. Rolnicy z usianej wulkanami Javy zbierają ryż trzykrotnie w ciągu roku, kiedy rolnicy z Borneo, gdzie jest tylko jeden wulkan, mogą tylko pomarzyć o trzykrotnych zbiorach.
Niewiele
wiadomo o wybuchach przed erą kolonialną, ale od kiedy zaczęto
eksplozje rachować do roku 2006 doliczono się 1171 erupcji
wulkanicznych w Indonezji (w Japonii naliczono 1274). W latach
1972-1991 miało ich miejsce 29, a między rokiem 2000 a 2009
odnotowano ich 110, z czego większość na Javie.
Najgwałtowniejsze
erupcje wulkaniczne w czasach nowożytnych miały miejsce w
Indonezji. W 1815 erupcja Tambory pociągnęła za sobą śmierć 90
tysięcy ludzi oraz „rok bez lata” w różnych częściach
świata, w 1883 36 tysięcy ludzi straciło życie w wyniku eksplozji
Krakatau. Ten ostatni wulkan jest wciąż aktywny, przebudził się w
późnych latach 70 ubiegłego wieku, kiedy to dwukrotnie doszło do
erupcji, ostatnio przypomniał o sobie w marcu 2009 roku.
Najwyższy
wulkan Indonezji to Gunung (góra) Kerinci wysoki na 3800 m n.p.m;
najniższym, a właściwie najniżej położonym jest Nieuwerkerk.
Tenże Nieuwerkerk wraz z oddalonym o 7 kilometrów bliźniakiem
(Cesarz Chin) są częścią podmorskiego grzbietu, którego
głębokość waha się między 2700-3100 metrów.
Indonezja
wciąż jest doświadczana przez wybuchy wulkanów. W sierpniu roku
2010 po 410 latach spokoju przypomniała o sobie góra Sinabung na
Sumatrze (kolejne wybuchy nastąpiły w 2013 i 2014 roku). Znajdująca
się 28 kilometrów od Yogyakarty (tam polowałem na batikową
koszulę) góra Merapi wybuchała w 2006, 2010 (165 ofiar oraz 320
tysięcy osób przesiedlonych) i 2018 roku. Ponadto trzęsie się
ziemia, w 2010 roku jedno z trzęsień i efekt w postaci tsunami
pochłonął ponad 300 ofiar.
W
latach 80 ubiegłego stulecia opracowano Indeks Eksplozywności
Wulkanicznej. Oparty jest on na objętości wyrzucanego materiału
piroklastycznego, wysokości chmury pyłów oraz opisowych wartości
gdzie „0” to wulkan nieksplozywny, „1” łagodny aż po „8”
kataklizm. Przywołane wcześniej erupcje Tambory oraz Krakatau
zostały wycenione odpowiednio na „7” i „6”. Ósemka to
zagrożenie, którego wystąpienie jest dziesięciokrotnie bardziej
prawdopodobne niż uderzenie meteorytu, a które może zabić miliony
podczas eksplozji i miliardy podczas zimy nuklearnej wywołanej
wybuchem.
Wulkany
zabijają na wiele sposobów – lawa, gazy wulkaniczne, bomby
wulkaniczne, wywołane przez nie tsunami, lawiny błotne, głód
(popioły niszczą uprawy, a wszystkie inne wulkaniczne „atrakcje”
mogą utrudnić lub uniemożliwić dostęp do pokarmu), zmiany
klimatu. Pewien wulkanolog indonezyjski zapytany o to, który wulkan
najbardziej go niepokoi i dlaczego wskazał Ijen. Dlaczego? Otóż
jezioro w kraterze zawiera 36 milionów sześciennych wody o stopniu
pH w granicach 0-0,2. Jest to dwudziestokrotnie większa kwasowość
aniżeli ta akumulatoru samochodowego. Według niego tylko mała
erupcja, 10% potencjału, może spowodować kwaśne tsunami.
W
1920 powstała The Volcanological Survey of Indonesia, to ludzie tam
pracujący ostrzegają i ewakuują pobliską ludność, dzięki temu
unika się bądź minimalizuje straty w ludziach. Wcześniej
wspomniałem o 165 ofiarach wybuchu wulkanu Merapi koło Yogyakarty,
ogromna większość z ofiar to ludzie, którzy odmówili ewakuacji.
Niestety świadomość żyjących w cieniu wulkanów mieszkańców
jest wciąż fatalna, wybierają własną chatkę zamiast
tymczasowego schronienia i płacą za ten błąd życiem. Wielu ludzi
decyduje się na życie pod wulkanem za sprawą żyzności gleb
powulkanicznych. Funkcjonuje tam powiedzenie „jeśli zostawisz
kijek wbity w wulkan, po miesiącu znajdziesz bujną roślinę”.
Przyjrzyjmy
się nieco bliżej tym megaeksplozjom, które nastąpiły w XIX
stuleciu w Indonezji…
Tambora.
Rok 1815, 7 według Indeksu Eksplozywności Wulkanicznej
W
wyniku eksplozji, rok później na półkuli północnej doszło do
niedoborów żywności - to efekt zmian klimatycznych. Ocenia się,
że eksplozja spowodowała obniżkę globalnych temperatur o 0,4-0,7
stopnia. W momencie eksplozji temperatura w rejonie Tambory osiągnęła
między 700 a 800 stopni Celsjusza. Bomba zrzucona na Hiroszimę
miała siłę 0,2 megatony, zdetonowana przez Sowietów w 1961
Car-bomba to 50 megaton, wybuch Tambory 800 megaton. W wyniku samej
eksplozji zginęło około 10 tysięcy ludzi, kolejne 80 tysięcy
zabił głód (roślinność przykryły popioły wulkaniczne).
Erupcję Tambory wiąże się również z... wynalezieniem roweru.
Otóż, jako się
rzekło powyżej, w
efekcie wybuchu doszło
do niedoborów żywności - ceny owsa, głównego pożywienia koni
poszybowały o 700%, konie zdychały. Pewien Niemiec potrzebował
alternatywnego środka transportu do doglądania swych pól i...
wydumał. Może ostatnia ciekawostka jest grubymi nićmi szyta, ale
ponoć lato 1816
roku było za sprawą Sambory paskudne. Tego roku kilkoro przyjaciół
udało się na wakacje nad jezioro Genewskie. Pewnego posępnego
wieczora zarządzili konkurs na najbardziej przerażającą historię.
Wówczas Marry Shelly stworzyła „Fankensteina”, Lord
Byron poemat „Darkness” a John Polidori opowiadanie „Vampire”.
Krakatoa inaczej Krakatau.
Rok 1883. 6 według Indeksu Eksplozywności Wulkanicznej
W
wyniku eksplozji zniszczeniu uległy 2/3 wyspy, na której znajdował
się wulkan. Okoliczne wyspy nawiedziły dziesiątki fal tsunami, z
których
najwyższe miały 30-40 metrów. To one pociągnęły za sobą 36
tysięcy ofiar. W 1884 roku nastąpiło globalne obniżenie
temperatury o 1.2 stopnia Fahrenheita. Pogoda i temperatury uległy
znormalizowaniu 4 lata później. Kolosalna, finalna eksplozja
spowodowała falę uderzeniową pędzącą z prędkością 1086 km/h
i siedmiokrotnie okrążającą ziemski glob. Wykryły ją wszystkie
barometry na Ziemi. Huk eksplozji Krakatau słyszano w Perth (3500 km
od wulkanu) oraz na wyspie Rodrigues na Oceanie Indyjskim (4653 km od
wulkanu). Olbrzymie ilości pyłu wulkanicznego, wyrzuconego z
Krakatau dotarły aż na wysokość 55 km i kilkukrotnie okrążyły
świat. Przez 3 lata powoli opadający pył sprawiał, że zachodzące
słońce w różnych częściach świata miało nietypowe kolory i
poświatę, a księżyc często przybierał nietypową niebieską lub
zieloną barwę. Zachody słońca tego roku obserwowali i obrazowali
artyści w Europie i Ameryce, podobno to one zainspirowały Edwarda
Muncha do namalowania obrazu „Krzyk” (powstał 10 lat po
wybuchu). W miejscu Krakatau istnieje dziś wysepka-wulkan Anak
Krakatau (|Dziecko Krakatau). Od roku 2007 wulkan jest aktywny.
Gdy
wybuchł Krakatoa w 1883 świat był nieco inny niż w 1815 roku.
Było wielu świadków tego wydarzenia, którzy podzielili się
wrażaniami; a przede wszystkim istniał wówczas telegraf, ludzie na
całym świecie dowiedzieli się o eksplozji wkrótce po wydarzeniu.
Na
zakończenie, zmieniając nieco temat, ciekawostka przyrodnicza
dotycząca Indonezji... Alfred Russel Wallace urodził się w
miasteczku Usk, w południowej Walii, jako siódme dziecko
bibliotekarza. Początkowo nauczyciel, później oddał się swej
pasji zbierania, opisywania chrząszczy i innych żuczków. Zbierał
je pod domem, w Amazonii, aż trafił do Wschodnich Indii czyli
terenów dzisiejszej Indonezji. Zebrał tamże nie mniej niż 125 660
gatunków roślin, zwierząt, owadów, ptaków i żuczków (tych
ostatnich było całe 83 tysiące). To tam naszła go myśl o
mechanizmach ewolucji i egzystencji (przetrwanie najlepiej
dostosowanych); to tam dostrzegł, że wybrany obszar badań
zamieszkują dwie różne populacje roślin i zwierząt. To on opisał
je w książce, która miała ogromny wpływ na współczesnego mu
Charlsa Darwina (Wallace jest współtwórcą teorii ewolucji przez
dobór naturalny!). Cóż takiego dostrzegł we Wschodnich Indiach?
Że w zachodniej części żyją małpy, lemury, tygrysy, słonie,
nosorożce, jeżozwierze zupełnie nieznane w części wschodniej; a
w tejże wschodniej "i kudłate i łaciate, pręgowane i skrzydlate; te, co skaczą i fruwają" kangury, oposy,
wombaty i dziobaki nie występujące w części zachodniej. Pan
Wallace narysował też długą i krętą linię dzielącą te dwa,
tak od siebie różne regiony. Najmniejszy dystans między tymi
regionami przebiega między wyspami Bali i Lombok, które dzieli
zaledwie od 20 do 40 kilometrów.
“The
contrast is nowhere so abruptly exhibited as on passing from the
island of Bali to that of Lombock, where the two regions are in
closest proximity. In Bali we have barbets, fruit-thrushes, and
woodpeckers; on passing over to Lombock these are seen no more, but
we have abundance of cockatoos, honeysuckers, and brush-turkeys,
which are equally unknown in Bali and every island further west. The
strait here is 15 miles wide, so that we may pass in two hours from
one great division of the earth to another, differing as essentially
in their animal life as Europe does from America. If we travel from
Java or Borneo, to Celebes or the Moluccas, the difference is still
more striking. In the first, the forests abound in monkeys of many
kinds, wild cats, deer, civets, and otters, and numerous varieties of
squirrels are constantly met with. In the latter none of these occur;
but the prehensile-tailed opossum is almost the only terrestrial
animal seen, except wild pigs, which are found in all the islands,
and deer (which have probably been recently introduced) in Celebes
and the Moluccas.”
Pan
Wallace stwierdził, że te dwa tak bliskie sobie geograficznie
regiony, różnią się tak bardzo pod względem flory i fauny przez
geologię. “Fakty takie jakie te tłumaczyć może zaakceptowanie
ogromnych różnic w budowie skorupy ziemskiej”, Wallace nic nie
wiedział o ruchu płyt tektonicznych (wówczas teorii jeszcze
nieznanej), ale domyślał się że tak różne miejsca zetknęły
się ze sobą niedawno, a światy roślin i zwierząt musiały
ewoluować, będąc oddzielone oceanem.
I
to by było na tyle. Tradycyjnie już premia za wytrwałość i kilka
obrazków wulkanów Indonezyjskich...
Kelimutu na wyspie Flores, 50 kilometrów on miasta Ende, turyści zatrzymują się w pobliskiej wsi Moni. Wysokość 1639 m n.p.m. W podzielonym kraterze znajdują się trzy jeziora: Tiwu Ata Bupu (jezioro Starych Ludzi), Tiwu Ko'o Fai Nuwa Muri (jezioro Kawalerów i Panien) oraz Tiwu Ata Polo (jezioro Złych Duchów). Jeziora mają rózny kolor, a do tego sezonowo zmieniają barwę. Trzecie zdjęcie wygooglane.
Rinjani na wyspie Lombok, główny stożek wulkaniczny ma wysokość 3726 m n.p.m. W kalderze o rozmiarach 6 na 8,5 kilometra znajduje się jezioro ze względu na kolor wody zwane Segara Anak (Dziecko Morza). Jezioro znajduje się na wysokości około 2000 m n.p.m., na środku jeziora mniejszy stożek Barujari (2376 m n.p.m.), którego pierwszą erupcję odnotowano w 1846, a ostatnią w 2016 roku. Wulkan aktywny. Zachód słońca był wyjątkowo fotogoeniczny.
Bromo czynny wulkan we wschodniej części Jawy, niepodal wsi Cemoro Lawang. Wysokość 2329 m n.p.m.; średnica krateru ok. 700 m. Położony wewnątrz wielkiej kaldery Tengger o średnicy 16 km, której wiek szacowany jest na 820 000 lat, jest najmłodszym z pięciu leżących w jej wnętrzu wulkanów; wznosi się na wysokość 133 metrów ponad jej powierzchnią. To płaski, niewielki wypełniony obłoczkami krater po lewej stronie; na pierwszym planie nieco na prawo Batok 2440 m n.p.m. z tyłu, najwyższy szczyt to Semeru 3676 m n.p.m. Bromo jest bardzo aktywny, w czasie silnej erupcji 8 czerwca 2004 zginęły 2 osoby. Odwiedzany przez tłumy turystów.
Ijen (Idżen) kompleks czynnych wulkanów we wschodniej części Jawy. Kompleks składa się z wielu kraterów znajdujących się w starej kalderze o średnicy około 20 kilometrów. W jednym z kraterów można znaleźć kwaśne jezioro wulkaniczne o średnicy jednego kilometra. Woda w nim ma pH poniżej 0,2 i turkusową barwę. Słynie z błękitnego ognia który można ujrzeć gdy się zejdzie do krateru w środku nocy. To spływające po stoku płonące gazy siarkowe.
Rinjani na wyspie Lombok, główny stożek wulkaniczny ma wysokość 3726 m n.p.m. W kalderze o rozmiarach 6 na 8,5 kilometra znajduje się jezioro ze względu na kolor wody zwane Segara Anak (Dziecko Morza). Jezioro znajduje się na wysokości około 2000 m n.p.m., na środku jeziora mniejszy stożek Barujari (2376 m n.p.m.), którego pierwszą erupcję odnotowano w 1846, a ostatnią w 2016 roku. Wulkan aktywny. Zachód słońca był wyjątkowo fotogoeniczny.
Bromo czynny wulkan we wschodniej części Jawy, niepodal wsi Cemoro Lawang. Wysokość 2329 m n.p.m.; średnica krateru ok. 700 m. Położony wewnątrz wielkiej kaldery Tengger o średnicy 16 km, której wiek szacowany jest na 820 000 lat, jest najmłodszym z pięciu leżących w jej wnętrzu wulkanów; wznosi się na wysokość 133 metrów ponad jej powierzchnią. To płaski, niewielki wypełniony obłoczkami krater po lewej stronie; na pierwszym planie nieco na prawo Batok 2440 m n.p.m. z tyłu, najwyższy szczyt to Semeru 3676 m n.p.m. Bromo jest bardzo aktywny, w czasie silnej erupcji 8 czerwca 2004 zginęły 2 osoby. Odwiedzany przez tłumy turystów.
Ijen (Idżen) kompleks czynnych wulkanów we wschodniej części Jawy. Kompleks składa się z wielu kraterów znajdujących się w starej kalderze o średnicy około 20 kilometrów. W jednym z kraterów można znaleźć kwaśne jezioro wulkaniczne o średnicy jednego kilometra. Woda w nim ma pH poniżej 0,2 i turkusową barwę. Słynie z błękitnego ognia który można ujrzeć gdy się zejdzie do krateru w środku nocy. To spływające po stoku płonące gazy siarkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz