Melbourne Cup to gonitwa koni, która zatrzymuje kraj (the race that stops a nation). Każdego roku, w pierwszy wtorek listopada dziesiątki tysięcy ludzi obserwuje wydarzenie na torze wyścigów konnych Flemington, a miliony w telewizji. Dzień ten jest dniem wolnym od pracy, niestety tylko w stanie Wiktoria. Dlatego kobitki pracujące ze mną paradują w swoich sunday best kieckach i dziwacznych kapelusikach z tej okazji.
Od 1972 roku (wtedy Australia przyjęła system metryczny) wyścig rozgrywany jest na dystansie 3200 metrów, wcześniej było to 3218 metrów, czyli 2 mile. W gonitwie biorą udział konie co najmniej trzyletnie.